Biografia

Życiorys Artystyczny Tenora Bolesława Pawlusa

Urodzony 12 grudnia 1929 roku w Krakowie. Początek studiów wokalnych datuje się na 1950 r. W prywatnej szkole śpiewu solowego na prawych wyższej uczelni w klasie prof. Józefa Gaczyńskiego w rodzinnym mieście Bolesława Pawlusa. Następnie kontynuuje studia wokalne w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Krakowie w kl. prof. E. Hoffmanowej dziekana wydziału III wokalnego. Studiów krakowskich nie kończy gdyż wyjeżdża na stypendium Rządu Włoskiego do Mediolańskiej La Scali i dostojnej Santa Cecylia w Rzymie.

Już w 1951 r. zostaje solistą - tenorem Państwowej Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Krakowie. W tym samym czasie zostaje zaangażowany do Krakowskiego Teatru Muzycznego Opery na stanowisko I Tenora. Wybitny talent wokalny Bolesława Pawlusa, którego można nazwać fenomenem pozwala mu natychmiast, bez małych ról jak to bywa zazwyczaj w debiutach, startować w tytułowych partiach operowych wielkich dzieł.

Dyrekcja Opery w osobach prof. Mieczysława Drobnera oraz Tadeusza Krzemińskiego wyznacza mu na debiut partię Jontka w operze Halka. Po rewelacyjnych relacjach prasowych i radiowych obsadza się Bolesława Pawlusa w coraz to nowych premierach: Straszny Dwór - Stefan, Lace - Gerald, Zamek na Czorsztynie - Bojomir, Pajace - Canio, Odprawa Posłów Greckich - Poseł i inne.

Niedługo Kraków będzie się cieszył Pawlusem, gdyż kokietuje Go Państwowa Opera Śląska w Bytomiu oraz Teatr Wielki Opery i Baletu w Warszawie. Na jednym z przedstawień Mistrzowie I-wszego Teatru Operowego Świata Mediolańskiej La Scali wybierają naszego śpiewaka, natomiast rząd Republiki Włoskiej przyznaje Mu w tym Teatrze stypendium. W Mediolanie śpiewa z wielkim powodzeniem Calafa w operze Turandot.

W tym samym czasie kontynuuje rozpoczęte studia wokalne w Krakowie na Akademii Santa Cecylia w Rzymie. Ukończył tam szkołę Mistrzów Śpiewu - Perfezionalmento del Canto (1963-1964). Został szczególnie wyróżniony. Wzbogacił swój repertuar do 50 oper pisanych na głos tenora bohaterskiego. Carmen - Don Jose, Turandot - Calaf, Aida - Radames, Trubadur - Manrico, Otello - Otello, Don Carlos - Don Carlos, Tosca - Cavaradossi, Pikowa Dama - Herman, Manon - Lescau DeGrieux, Pajace - Canio, Rigoletto - Książę Mantui, Andrea Chenier, Traviata - Alfred, Sprzedana Narzeczona - Jenik, Lacme - Gerald, Bal Maskowy - Król oraz wszystkie główne partie tenorowe we wszystkich dziełach Ryszarda Wagnera tj. Tannhauser, Lohengrin, Pierścień Nibelungów, Śpiewacy Norymberscy itd. Po raz pierwszy na świecie śpiewa naszą narodową operę Halka Stanisława Moniuszki w języku esperanto (dr Ludwika Zamenhoffa) na cześć Primo Congresso w Krakowie, następnie po raz drugi jako Secondo Congresso w Brukselii.

Jest najlepszym Ambasadorem, propagatorem i krzewicielem kultury Polski za granicami kraju. Rozsławił Polską kulturę na całym świecie, śpiewając w najbardziej liczących się operach. We Włoszech, Austrii, Hiszpanii, Turcji, Grecji, dawnej NRD jak i RFN, we Francji, Holandii, Belgii, Szwecji, Szwajcarii, wszystkie kraje Związku Radzieckiego, Węgry, Jugosławia, Rumunia, Albania, Czechy, Słowacja, Anglia, USA, Japonia itd. Śpiewa w dziewięciu językach.

Jest laureatem dwóch konkursów wokalnych w Polsce. Odznaczony ośmioma wysokimi odznaczeniami zagranicznymi. W Polsce Złotym Krzyżem Zasługi i Orderem Kawalerskim. Występuje na dworach królewskich, w Biskupio-Książęcej Operze oraz operach całego świata. Przed wieloma głowami obcych państw np. Kanclerzami, Prezydentami, Królowymi, Królami, Cesarzami, Sekretarzami, Marszałkami, Papieżami itd. Włada biegle kilkoma językami w mowie i w piśmie i dlatego jest mu łatwiej uczyć się nowych partii operowych na zamówienie i w ten sposób pomnażać i tak już bogaty repertuar operowy.

Jest wzorem dla innych, tytanem pracy. Niech świadczą najlepiej o Nim afisze prasowe, wypowiedzi i krytyki jak wysoko jest ceniony nasz rodak w świecie.

Przyjechał - Śpiewał - Zwyciężył - sprzedaż biletów na przedstawienia z wielkim polskim tenorem Bolesławem Pawlusem podnosi się o 100%. Nigdy nasz Teatr nie przeżył takiego tłoku aby policja zmuszona była do kierowania ruchem przed Teatrem i zaprowadzenia porządku wewnątrz Teatru. Odnotowujemy ten przypadek tylko, kiedy występuje światowa sława - Bolesław Pawlus.

Pawlus nie grał Cania - Pawlus jest Caniem, takie wyniki osiąga się u szczytu sławy. I pokazał nam to międzynarodowej klasy tenor Bolesław Pawlus.

Nasz Bawarski Teatr zapisze to przedstawienie Pajace z mistrzem śpiewu i gry aktorskiej, z Polskim Tenorem, do historii naszej Opery. Nie zapomnimy nigdy Bolesława Pawlusa - Tenora o przepięknym głosie i nie kończącej się frazie - a Jego wysokie C pozostanie marzeniem wielu tenorów.

Belgia - słuchaliśmy jednego z największych tenorów Naszych Czasów Tenora Bolesława Pawlusa. Ten światowej sławy Tenor Polski, zmusił nas swoją grą aktorską i przebogatym swoim głosem do frenetycznych braw, okrzyków, zadowolenia i bisów.

Wspaniały Tenor Polski Jan Kiepura przepowiedział Bolesławowi Pawlusowi, że czeka Go wielka światowa kariera artystyczna i w niczym się nie pomylił.

Niemcy - operowy krytyk niemiecki Gustav Andracho pisze: 50 lat recenzuje przedstawienia operowe na całym świecie i do czasu Enrico Caruso nie słyszałem lepszego wykonawcy Cania w Pajacach, jakim okazał się Bolesław Pawlus - światowej sławy tenor. Polska może być dumna, że posiada tak wysokiej klasy śpiewaka operowego.

Krytyki z premierowego przedstawienia opery Pajace w Teatrze Wielkim w Warszawie:

Ostatnia Premiera Janusz Ekiert
Ekspres Wieczorny 28.06.1977 r.

...za to Pajace Warszawski Teatr Wielki ma w sumie lepsze niż przedstawienia tej opery, jakie czasem można zobaczyć np. na scenie Opery Rzymskiej. Brzmienie głosu, interpretacja, styl, postać Bolesława Pawlusa w roli Canio mogą skutecznie konkurować z kreacjami jego renomowanych kolegów włoskich. Ten wybitny Śpiewak jest godnym reprezentantem naszego kraju w operach zagranicznych.

Premiera w Teatrze Wielkim: Rycerskość Wieśniacza i Pajace
Życie Warszawy 06.07.1977 r.

Bolesław Pawlus na warszawskiej scenie to nie tylko wspaniały Canio - Pajac o pięknym głosie i głębokiej interpretacji aktorskiej. To również wielka niespodzianka tej premiery. Jak dotąd bowiem, tego wyjątkowo utalentowanego artystę można było spotkać, poza Bytomiem, raczej na scenach operowych Monachium, Hamburga, Stuttgartu i Wiednia. Dziwne! Bo śpiewak to pierwszorzędny. Nie często zdarzają się bisy w trakcie przedstawienia operowego - bis Pawlusa po Jego popisowej arii „Śmiej się Pajacu” był w pełni uzasadniony.

Włoski Weryzm W Teatrze Wielkim
Trybuna Ludu 13.08.1977 r.

...świetne kreacje Krystyny Szostek - Radkowej w Rycerskości Bolesława Pawlusa występującego gościnnie jako Canio w Pajacach wywołały bowiem jednobrzmiący zachwyt i podziw, każąc zapomnieć o takich czy innych mankamentach. Ci wspaniali artyści stworzyli temperaturę spektaklu i klimat emocjonalnego napięcia, udzielający się także całemu zespołowi, w którym niejeden dał z siebie więcej nawet, niż można było oczekiwać... Ale przede wszystkim wymieniona na początku para protagonistów sprawiła, że poczuliśmy się naprawdę w Teatrze Wielkim. Raz jeszcze okazało się, że w przedstawieniu operowym - szczególnie gdy idzie o operę włoską najważniejszym jednak jest śpiewak i od niego zależy najwięcej.

Józef Kański

Tydzień Muzyczny - Udana Premiera
Słowo Powszechne 14.07.1977 r.

W Pajacach znakomity pod każdym względem był Bolesław Pawlus w roli Cania. Ujmujący szczerym aktorstwem i wielką muzykalnością, Bolesław Pawlus musiał powtórzyć na bis słynną swoją arię „Śmiej się Pajacu”.

Ruch Muzyczny 07.1977 r.

Wspaniałe wykonawstwo dwoje artystów, którzy przynieśli pełnię temperamentu i wspaniała atmosferę dla całego wieczoru w operze. Bolesław Pawlus jest jednym z niewielu w całej Europie autentycznych bohaterskich tenorów.

Bolesław Pawlus pokazał się jako niepowtarzalny Canio w Pajacach przekonywujący swoją siła pięknego głosu w swojej partii o nienagannej i wzorowej dykcji i utrzymującego intensywnie dramatyczność napięcia. Nie ma obaw - Bolesław Pawlus musiał tę wspaniała i znaną arię „Śmiej się Pajacu” jeszcze raz na bis zaśpiewać.

Fragmenty tłumaczeń krytyk przedstawień Tenora Bolesława Pawlusa z RFN, Belgii, Austrii, Słowacji oraz Czech:

Radiowa krytyka z przedstawienia Manon Lescaut

Należy zmienić tytuł opery z Manon Lescaut na Des Grieux, gdyż jedynie Bolesław Pawlus był największą postacią premierowego wieczoru. Idealny w partii Des Grieux tak głosowo jak i aktorsko wspaniały, zgrany z orkiestrą...

Tragedia przyszła po satyrycznej grze Westfallenblatt Bielefeld

Wielką zasługą polskiego tenora było całkowite pozyskanie publiczności, za swoją grę aktorską jak również za przepiękny metalicznie brzmiący głos. Bolesław Pawlus pokazał nam wstrząsającą grę z niesamowitą siłą przekonania.

Przewspaniały głos i cierpienie w grze Volksblat Paderborn - Niemcy

Gwiazdą wieczoru był Polak Bolesław Pawlus jako Canio - Pajac. Tenor, który posiada barytonowy dół i wspaniałą tenorową górę do tej partii był wymarzony.

Na Jubileusz dwie krótkie opery Landes Zeitung Hanover - Niemcy

Centralną postacią przedstawienia Pajace był Polak Bolesław Pawlus. Opłacało się przyjść do opery, aby tylko jego posłuchać...

Pajace Bayerische Tageszeitung Monachium - Niemcy

To przedstawienie z tenorem Bolesławem Pawlusem z Polski wejdzie do historii naszego Bawarskiego Teatru. Śpiewak La Scali Przyjechał, Śpiewał i Zwyciężył.

Wspaniale zaczął swój popis wokalny tenor Bolesław Pawlus z psychologiczną precyzją, wielką grą aktorską. Ten przewspaniały wysoko dramatyczny tenor napełnił blaskiem swojego głosu nasz Teatr. Pociągnął publiczność tak dalece na swoją stronę, że zerwały się frenetyczne nie milknące brawa. Bolesław Pawlus posiada tę operę pod wysokim napięciem i elektryzuje jednocześnie pozostałych wykonawców do tego stopnia, że każdy chce dorównać temu wielkiemu Polakowi, lecz bez powodzenia.

Występ Bolesława Pawlusa niepowtarzalnym przeżyciem artystycznym

Nigdy w przeszłości ten Teatr nie był pełny - aby brakło miejsc siedzących a pozostali widzowie stali pod ścianami. Nazwisko Polskiego Caruso tak zafascynowało, że po raz pierwszy od powstania naszego Teatru trzeba było użyć wzmocnionej policji, tak do kierowania ruchem przed Teatrem, jak również wewnątrz Teatru celem zaprowadzenia porządku. Gwiazdą nazwać Go to za mało - On był jednocześnie bohaterem. Od pierwszego wejścia publiczność poznała wielką klasę Polskiego śpiewaka należącego do ścisłej czołówki tenorów światowych.

Bolesław Pawlus - Polski Tenor Światowej Sławy w Pajacach

I - wszy Tenor Państwowej Opery Śląskiej, Wielki Polski Tenor przejął znaną partię od Enrico Caruso i napełnił ją blaskiem tenora bohaterskiego. W Jego wykonaniu od dawna nie słyszeliśmy i nie widzieliśmy tak wspaniałego Cania.

Do Tragedii Podniesione Pajace

Tenor Bolesław Pawlus podniósł do ludzkiej tragedii tę operę. Porównywanie Go do Carusa uważamy za reklamę, której On absolutnie nie potrzebuje. To cośmy z Nim przeżyli nie da się opisać. Po swojej arii Śmiej się Pajacu zerwały się frenetyczne, spontaniczne i nie milknące brawa dla Jego wspaniałej sztuki - dla artyzmu najwyższej międzynarodowej sławy.

Do Tragedii Podniesione Pajace - Tenor Międzynarodowej Klasy - Bolesław Pawlus w Detmold - Niemcy

Takiego głosu nie słyszał jeszcze nasz Teatr. Bolesław Pawlus stworzył Postać Cania, którego nikt nie potrafi naśladować. Jest On mistrzem tak we władaniu swoim potężnym głosem, jak również przejmuje i zachwyca grą aktorską. Stworzony do tej partii. Okrzyki radości i wiwatujące brawa, które były w pełni zasłużone, nie miały końca.

Pfaltz - Nachrichten III 1973 r. Kaizerslautern

Na premierowe przedstawienie opery Pajace Pfaltz Theater pozyskał międzynarodowego wysoko cenionego polskiego Tenora Bolesława Pawlusa. Posiada On nie tylko wspaniały głos najwyższego gatunku, ale i dobrze wie jak nim władać.

Posiada mocny instrument w niebywałym talencie aktorskim. Dyrekcja Pfaltztheater potwierdziła, z czego bardzo się cieszymy, że Bolesław Pawlus zgodził się śpiewać w przyszłym sezonie Śpiewaków Norymberkich Ryszarda Wagnera. Jest to bardzo korzystna transakcja dla Pfaltztheatr'u czego bardzo gratulujemy.

Kartner Volksbaltt X 1973 r. Klagenfurt

Tenor Bolesław Pawlus szczególnie nas oczarował na premierowym przedstawieniu Manon Lescaut. Śpiewał wspaniałym głosem tenora dramatycznego, którego do tej partii trudno wyobrazić sobie lepszego...

Kleinie Zeitung X 1973 r. Klagenfurt

Kultura śpiewania piano przez Bolesława Pawlusa jest idealna i godna naśladowania. Ten wspaniały tenor robił ze swoim głosem co chciał i emanował ze sceny jak jasno błyszczące słońce. Tylko taki głos może publiczność całkowicie zadowolić i zyskać sobie ją na swoją stronę.

Volksville Zeitung 1973 r.

Tutaj należy tylko czoła chylić przed wspaniałością polskiego tenora o światowej renomie. Głos Bolesława Pawlusa przepięknie i znakomicie brzmiał, frazy prowadzone pokazowo, godne wielkich, światowych tenorów. Takich tenorów jak się nam zaprezentował wielki Bolesław Pawlus, chcielibyśmy słuchać zawsze w naszym Teatrze.

Naprawdę piękna Premiera Klagenfurckiego Trubadura - Wiedeń, Austria

Bolesław Pawlus po swoich gościnnych występach w Manon Lescaut pozostał w naszej najlepszej pamięci. Jest On idealnym interpretatorem Manrica w Trubadurze.

Jego tenor musiał w dużej mierze pokonać część liryczną, aby przekonywująco mieć dostateczny zapas siły i przejść do dramatycznej części. Długo nie zapomnimy tego wspaniałego spektaklu i oczekujemy na następne.

Wspaniałe przedstawienie Turandot Essen - Nachrichten, Niemcy

W Bolesławie Pawlusie (Polska) księżniczka Turandot (USA) miała wspaniałego dla siebie, wysoce cenionego partnera. Ten wyśmienity i wysoce pewien głos tenorowy, zaspokoić może najwybredniejszego słuchacza tak pod względem głosowym, muzycznym, jak również aktorskim. Śpiew i gra Bolesława Pawlusa to najwyższa klasa światowa.

Dwa głosy operowe najwyższego formatu Neue Ruhr Zeitung - Niemcy

Przepięknym głosem śpiewał partię Calafa młody Polski Tenor Bolesław Pawlus, który po eksponowaną górę jednakowo błyszczał. Śpiewak ten w pełni zaspakaja najbardziej osłuchaną publiczność operową. Chcielibyśmy, aby w przyszłości wiele premier było obsadzone z Bolesławem Pawlusem.

De Standard - Belgia

Bolesław Pawlus jak brylant błyszczał w partii Pajacach i był wysoce przekonywający w grze. Dla nas Była to przewspaniała niespodzianka.

Przewspaniały Wieczór Balang - Bruksela

w drugiej części wieczoru występuje Bolesław Pawlus jeden z Największych Tenorów Naszych Czasów. Jego aria „Śmiej się Pajacu” była przewspaniała i przyniosła Mu zasłużony sukces w oczach publiczności. Takich przedstawień oczekujemy w przyszłości coraz więcej.

Recenzja Radiowa Rozhlas Koszyce - Czechosłowacja

Recenzuje wszystkie przedstawienia międzynarodowej sławy tenora Bolesława Pawlusa z Krakowa. Tu w Koszycach byłam na wszystkich premierach, które wykonywał mistrz Bolesław Pawlus. Były to proszę mi pozwolić, że wymienię wszystkie: Aida - Radames, Carmen - Don Jose, Tosca - Cavaradossi, Turandot - Calaf, Trubadur - Manrico, Pajace - Canio, Don Carlos - Don Carlos. Widziałam również te same przedstawienia z Bolesławem Pawlusem w Bratysławie i Pradze.

Dodatkowo śpiewał Damę Pikową - Hermana, Otello - Otello, Śpiewacy Norymberscy - Walter v. Stoltzing, i wiele innych. Wszędzie niebywałe przyjęcia publiczności, okrzyki zachwytu, brawo, bis... Bolesław Pawlus w codziennym życiu jest człowiekiem skromnym, na scenie olbrzymia postać, wielki autorytet dla współśpiewających i bohater każdego przedstawienia. W tej chwili nie ma nawet lepszego tenora we Włoszech. Kto Go nie słyszał na scenie niech bardzo żałuje.

Maria Ferkova Rozhlas Koszyce

Recenzja z Koncertu w Rockenhauzen, Gustav Andrachko - Niemcy

Bolesław Pawlus tenor o światowej sławie wystąpił na koncercie w Rockenhauzen. To niespotykany talent w skali światowej. Recenzuje już od przeszło 50 lat, ale doprowadził do łez, po mistrzowsku wykonanej arii Śmiej się Pajacu. Polska może być dumna z takiego artysty, który godnie rozsławia dobre imię swojej Ojczyzny - przynosząc Jej rozgłos, sławę, chwałę i należny jej splendor.

R. Leoncavallo wiedział o tym, że urodzi się wielki Polak Bolesław Pawlus i dla Niego napisał operę Pajace.

Na premierze Aidy w roli Radamesa zaprezentował się stale u nas gościnnie występujący, wspaniały tenor krakowski - Bolesław Pawlus. Śpiewał operę w języku włoskim i odtworzył postać Radamesa muzycznie i aktorsko po mistrzowsku tak, jak mogą to uczynić tylko Włosi. Publiczność pozyskał dla siebie od pierwszej chwili. Po wykonaniu arii Boska Aido zabrzmiały huraganowe oklaski, które powtarzały się podczas przedstawienia wielokrotnie. Usłyszeć śpiewającego Pawlusa - to prawdziwe przeżycie artystyczne.

Maria Ferkova